Skocz do zawartości

3 Turniej Paintballowy we Wrocławiu


piksar

Kiedy powinien odbyć się 3 Turniej Paintballowy we Wrocławiu?  

19 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kiedy powinien odbyć się 3 Turniej Paintballowy we Wrocławiu?

    • 3 czerwca 2006
    • 10 czerwca 2006
    • 17 czerwca 2006
    • 24 czerwca 2006
      0
    • 1 lipca 2006
      0
    • 8 lipca 2006
    • 15 lipca 2006
    • 22 lipca 2006
    • 29 lipca 2006


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 302
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Witam!!

powiem tak bylo ***** o sorki Leru, bylo super :D

 

paintball byl nie zmieski z anglikow mozna bylo sie posmiac

najlepszy byl napoeon(??) jak oscenariusz ani razu nie dostalem i dwa razy zwycizulismy przy okazji ustrzelilem czterch ludzi :D

ci co nie byli w knajpce niech zaluja :( bylo super piksar nagral wyklad(tutek) tweety'iego nt. mentala :) wczesnije w kfc byl tutek vorka jak przyspieszyc prace w maxie tzw w edit. poly :D

kannu(w knajpie) ciekawie i z pasja mowil o swojej animce pokazywal renderki :)

a laweczka to taki standart wrocka kazda "impreza" konczy ise laweczka

interesujace odziwo powazne (czasem) rozmowy nt. polityki itp :D

jednym slowem dzieki za udany dzien:

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obolały i zmęczony, z mega – zakwasami i opuchliznami po komarach… tak rano wyglądałem ja. Teraz po kąpieli jest lepiej. Gorąca woda przyspiesza regenerację mięśni, zaś zimny Carlsberg regenerację dobrego humoru. Tak oto rozpoczynając dzień spisuję przebieg wydarzeń:

 

Dworzec główny to już znane miejsce spotkań Paintballowców z max3d.pl. O ile jednak wcześniej spotykali się tam tylko wrocławiaki o tyle teraz Dworzec stał się miejscem ogólnopolskiego zlotu.

 

Najwcześniej pojawił się Piksar (już o ósmej). Po nim niespodziewanie pojawili się chveti, Slim-sandman, maras, Vorek i ja. Razem oczekując na ekipę dalszą zasiedliśmy na stoliczkach MCdonalds. Nielot pojawił się chwilę później (przy ogólnym aplauzie bo mało osób było). Potem zaległa cisza.

 

Jako, że nie było nas za bardzo widać zza tych stoliczków, przenieśliśmy się znowu pod Tablicę Odjazdów gdzie złapali nas mkk3a i jego dwóch kumpli. Tak to w 11 osób udaliśmy się coś spałaszować do KFC. Tam zamówiwszy cosik do papusiania, rozpoczęły się długie grafików rozmowy. Tematyka na pewno znana: 3D.

Kulminacją było kiedy to na wyraźną „prośbę” chvetiego PIksar zmuszony był wyjąć swojego laptopa, gdzie odpalony został max a potem już bardziej hardcorowo: Zbrush 2.0. O ile przy tym pierwszym sofcie zasiedział się (wiecznie niewyżyty) chveti, to o tyle przy Zbrushu rozsiadł się Vorek który wymodelował coś przy czym padały podpowiedzi w stylu: „niżej te cycki!”

 

Ja cichaczem wymykałem się, co chwilę i próbowałem się kontaktować z Leru. Dlaczego? Po co? Ano sytuacja wymykała się już spod kontroli:

Autokar zarezerwowany był na 12:30 a była już za 15 11.

Liczba miejsc zarezerwowanych na Paintball 35! Liczba osób obecnych: 11!

 

Zdenerwowanie moje powiększało się tym bardziej, że śpiochy Leru i misiekhc z premedytacją nie odbierali telefonu!

 

Dopiero około 11 Leru zaspanym głosem rzekł mi przez telefon: czego. Dzięki temu udało się przyspieszyć ich przybycie na Dworzec i nie byliśmy w plecy z czasem.

 

Zakupy w Biedronce (woda 1,5L po 0,59 gr), potem nerwowe oczekiwanie na autobus (chveti zobaczył jak Leru pali – od tego czasu liczył mu kolejne wypalone fajki) i już jedziemy. W

międzyczasie szybki telefon do ludzi od Paintball’a i pytanko o trasę dojazdu.

W przeciągu około 30 minut byliśmy na miejscu. Potem tylko 15 minut piechotką na poligon i wuala! Oto jest TEN las!

 

Szybka przebierka, pogadanka z szefem o BHP, maski włóż i… czekamy na jakiś Angoli. Okazało się, że dobija do nas jakaś wycieczka i to z nimi mamy właśnie się ********.

 

Ponieważ nas Polaków było wiecej, więc Leru, mkk3a, nielot i chveti dobili do Anglosaków, żeby wyrównac im szansę.

My zaś , poczekaliśmy trochę, popryskaliśmy się płynem przeciw komarom (guzik to dawało) i już po chwili Angole poszły w las.

 

Pierwsze zadanie: zdobądź bazę Angola!

Czym prędzej i my zagłębiliśmy się w leśną gęstwinę. Razem z Vorkiem i Slimem poszliśmy prawą skrają lasu. Zajść przeciwnika z boku i zaatakowac w najmniej spodziewanym punkcie. Takie było nasze zadanie. Już po chwili jednak mignęła mi głowa przeciwnika. To mkk3a będący w drużynie angielskiej czaił się na naszych. Przylgnąłem więc do leśnego poszycia, zakryłem najbardziej widoczne błyszczące części sprzętu rękami i czkeałem. Nie minęła miuta jak szelest liści i łamane gałązki dały mi znak, że oto zbliża się pierwszy frag. Tak oto on! Mkk3a w całej swej okazałości 2m ode mnie. Przyłożyłem, muszka między szczerbinką wylądowała dokładnie na piersi wroga. Wstrzymałem oddech i trzask. Dwie kule zagłębiły się na mundurze mkk3a. Widok dwóch rąk uniesionych i zbolałem słowa „dostałem” ucieszyły mnie jak nigdy. Ucieszony tym atakiem razem z reszta ludzi, zagłębiliśmy się w punkt w pobliżu bazy wroga. Po drodze zdejmując snajpera w krzakach i Angola w okopie dotarłem 5 m od bunkra przeciwnika. Kule sypały się gęsto. Raz po raz słychać było wrzaski i okrzyki świadczące, że giną nasi. Co pewien czas z bunkra wystawiała się głowa Angola nawołującego w swym dziwnym języku do pozostałych. Jego lufa zdawała się płonąć od wyrzucanych kul. Naraz bach! Czyjaś kula trafiła go dokładnie w czółko. Zaaferowany tym atakiem, nie wiedząc kto to zrobił, już miałem wyskoczyć z okopu, kiedy naraz obok mnie połać piachu rozszarpały trzy kule. To jeden z przeciwników zaczaił się za drzewem. I chociaż drzewo nie należało do najgrubszych wspaniale stanowiło osłonę dla jegomości. Stojąc profesjonalnie bokiem ledwie znikoma część jego ciała wystawała zza drzewa. Chcąc nie chcąc rzuciłem się na polanę. Wiedząc, że dopóki moi rażą gościa ogniem jestem bezpieczny, popełniłem błąd. Nie przewidziałem, że wróg może zmienić pozycję! Wychylony zza drzewa z lufą przyłożoną do kory, raził we mnie całymi seriami. Niczym Neo z Matrixa w Bulle time wyginając swoje ciało rzuciłem się w stronę krzaków, zamach ramionami, jeszcz krok do przodu… i znienawidzona żółta kulka rozprysła mi się na skroni…

Pokonany zlazłem z pola walki do reszty compadres czekających w „bezpiecznej strefie”.

 

Scenariusz jakie żeśmy rozgrywali były różne: capture the flag - gdzie sam jeden broniłem mej flagi przed zaciekłością Leru i jednego Angola, VIP- znajdź vip’a z walizką, zabij go i zanieś walizkę do swej bazy, Napoleon – dwie drużyny naprzeciwko siebie, jeden strzał i krok do przodu…

 

Na samym końcu rozegraliśmy 15 minutowy deathmatch.. Znacie klimaty z QIIIArena więc nie będę wam go opowiadał. Dość powiedzieć, że dostałem się pod masywny obstrzał pięciu ludzi: ja sam na polance reszta ludzi w krzakach. To stąd mam właśnie te siniaki :]

 

 

Po meczu uiszczenie opłat, szybka przebierka i do autokaru.

30 minut drogi, i jesteśmy w rynku. Tutaj pożegnaliśmy się niestety z chveti i slimem. Obaj mieli pociągi chveti 20 więc nie mogli zostać na bro z nami.

 

Głodni i zmęczeni dowlekliśmy się do kebaba w rynku, zjedliśmy i zabrawszy kannu i Plastique’a zabraliśmy się do knajpy.

 

c.d.n.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ nas Polaków było wiecej, więc Leru, mkk3a i chveti dobili do Anglosaków, żeby wyrównac im szansę.

i jeszcze zapomniałes o Nielocie :)

 

heh, to prawda - ja byłem pierwszą ofiarą meczu. zginąłem nie oddawszy jeszcze żadnego strzału. sfragowany przez Tweetego a ułamek sekuny później jeszcze 2 strzały. heh :)

Później już szło o wiele lepiej. w jednej z ostatnich walk (chyba scenariusz z VIPem) sfragowałem 6 czy 7 kolesi z przeciwnej drużyny. Nieoceniona okazała sie pomoc Leru, który wspomógł 2 kulkami, kiedy już skonczyła mi sie amunicja :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chveti -weź mnie podpisz na zdjęciu, bo sie taki wyobcowany czuje :p

siedze koło leru, mam czapke, obok lezy moj maska.

troche mało sie udzielałem w rozmowie dlatego pewnie wiekszosc mnie niezpamietała. ale nastepnym razem sprubuje nadrobic gdy bede troche wiecej o grafice wiedział, zebym mugł swobodniej o niej rozmawiać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehhh.... ze ja sie nie zalapalem... za rok bede;)

hehe za rok to nas nie bedzie :P

 

tweety--> buahahaha :D

 

tak apropo mam cale rece(dlonie) opucniete naliczylem ze na jedej dloni mam okolo 15 ukzadlen :D

i mnie tez nogi bola chodzic nie moge :)

pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha :D a mi nic prócz bólu pleców od tego ciągłego schylenia nie jest , ledwie dwa since na udach i jeden na pupie ;)

hkropiński - damy radę ;) knysha też ma być ;]

 

Co do spotkań jestem stanowczo zamknięty na propozycję i wnoszę o zmonopolizowanie zlotów do Gliwic i Wrocławia. :)

 

Vorek - co z fotkami od 29 do 44 ?!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez mam ładne pozostałości po spotkaniu. z kilkanascie ukąszeń po komarach - w jeden dzień wiecej, niz dotychczas w tym roku :P kilkanascie siniaków + rana na dłoni, gdzie dostałem w kostke. niezbyt dobra kondycja też daje znać o sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś chciałby sobie wydrukować fotkę zbiorową, wrzuciłem hi-resa na server (~9mb) Można spokojnie wydrukować 20x30 cm bez strat jakości ;] http://www.octavo.webd.pl/max3d/Wszyscy.rar

 

A co do następnego paintballu to o jakim roku Wy wogóle mówicie ? Chce Wam się tyle czekać ? ;] Za rok to już będzie coś innego (nurkowanie, paragliding, łowienie ryb...wybór jest szeroki :D )

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do następnego paintballu to o jakim roku Wy wogóle mówicie ? Chce Wam się tyle czekać ? ;] Za rok to już będzie coś innego (nurkowanie, paragliding, łowienie ryb...wybór jest szeroki :D )

 

Wyścigi szybowców! :D

haha kiedyś łowienie ryb nad jakimś stawikiem by było ciekawe :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leru melduje się na posterunku ;) jestem tak zmęczony, że napiszę tylko, że było ultra-super, że o anglikach nie wspomnę (nie pamiętam ich imion, wiem, że w niebieskiej bluzie to był Q a najwyższy był kawalerem i miał tymczasową ksywę Goldminger ;) )

 

pozdro

napiszę więcej jutro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też wrzuce swoje BIG THANKJU. Było przefajnie. W sumie to nawet szkoda że trwało tak krótko. Ale jak jest fajnie to czas szybko płynie. No i nie załapaliśmy się na gwóźdź wieczoru - ławeczka.

 

CHEVETI- stawiam protest odnośnie monopolizacji miejscówek :!

 

Rozumiem , że nie można się gonić co miesiąc , ale żebyśmy czekali aż rok na kolejną taka zabawę ?

 

Co sądzicie o następnej imprezie w Poznaniu ?? Naprawdę mnie to ciekawi , i chciałbym zorganizować re party. Może w październiku jak jeszcze będzie stosunkowo ciepło. Dla tych których naprawde ciężko przekonać dodam że mamy równie piękną starówkę co Wrocławska, action postaramy się zorganizować w industrialu-jakieś pomieszczenia, budynki, podobno mamy stację kolejową z jakimiś wagonami. Jak to mało ;> , to dodam że wypożyczenie sprzętu kosztuje ok 35zł +/-.

Przecież równiez chodzi o to żeby forumowicze znów się spotkali; nie ?

P.S.

skoro Wrocław miałby równie mocną ekipę, możecie kupić bilet wycieczkowyczy jakiś taki special na PKP.

 

pozdrawiam Oll.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie za rok ale już wrzersień/październik. w sumie jeśli ceny w Poznaniu są takie jak prezentuje Jim i miejscówka byłaby taka jak opowiada, to ja jestem za.

byleby sie zmieścić w 150zł (z biletem, paintballem, dodatkowymi kulkami i piwem po walce).

 

jak by nie wypalił Poznań to ja rozglądam się pomalutku za naszm terenem w Szklarach (stara opuszczona cegielnia):

 

4ntnddszvprpcdv1.jpg

 

jest tylko mały problem z dojazdem (to jest sporo za Wrocławiem), ale myslę, że uda mi się coś sensownego załatwić.

poza tym firma byłaby ta sama więc ceny byłyby te same.

 

jeśliby liczyć tych którzy pojawili się we wrocku (powiedzmy ok 15os.) + ludzie tacy jak Knysha, Barcisz czy hkropiński (którzy zabrali by osoby towarzyszące) to możemy liczyć na jakieś 25-26 osób.

poza tym "Gut" (organizator) mógłby skołować jeszcze jakąś drugą ekipę w tym samym terminie. wtedy mielibyśmy sporą liczbę ludzi :)

 

moglibyśmy zabrać grilla a nawet (jesli by ten hardcore przeszedł), zanocować w namiotach na miejscu (ognisko, cold beer) kiełbaski, szyneczka, pieczone ziemniaczki, harcerskie pląsy :D

 

Co wy na to panowie?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leru: a pamiętasz jak cie tutaj ustrzeliłem?? :P

 

3ed480f28c948470.jpg

 

ech... capture the flag to najlepsza rozgrywka... :)

 

Jim: podaj namiary na firmę z którą chcesz to załatwiać. jakaś strona czy coś podobnego.

 

w sumie do września już niedaleko :]

 

jakby co to ja i vorek z chęcią zrobimy once again we wrocku (lub Szklarach).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że nie kupię karty graficznej w tym roku :D

Ja bym za Szklarami :) Bo teren wygląda naprawdę elegancko :)

Tylko tweety by musiał załatwić jakiś autobus dalekobieżny , bądź poprostu pociągiem wszyscy by dojechali do Szklar :)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chveti: jeśli znasz jakiś pociąg relacji Wrocław - Szklary to napisz :]

a co do transportu to zorientuje się ile to km i do końca tyg będę wiedział. pewnie każdy jest tak podjarany paintballem, że najchętniej byście chcieli zagrać w sierpniu :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teoretycznie można by w lipcu (Vorek nie ściemniaj z kasą ;) )

 

fakt jest taki, że ledwie dwa tygodnie zostały. proponuję najbliszy termin 12-08-2006 (też sobota) i plan dokładnie taki sam jak w zeszłą sobotę.

 

pamiętajcie tylko, że koszta transportu będą większe. przewiduję trasę około 50km w jedną stronę co daje nam ok. 200km (za droge powrotną kierowcy też trzeba placic). wtedy całkowita trasa na poligon wyszła 11km w jedna stronę czyli razem 50km i za to 200zł. nie wiem ile mi się uda wynegocjować za tak daleki transport. ale koszta wyniosą chyba z jakieś 50zł za osobę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W lipcu to ja nie jadę :( w życiu po takim wydatku nie zrobie drugiego za 2 tygodnie :P Porponuję połowę września.

Co do transportu - faktycznie , tam chyba nie ma stacji , muszę coś wymyślić bo przecież nie będę wydawał 45zł na pkp do Was i wracał się 50km w dół za następne 50zł :S

 

tweety - przydało by się wymaniupulować postój kierowcy na miejscu za jakąś cenę bądź jego udział w imprezie. Już byśmy byli 100km do przodu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porponuję połowę września/początek sierpnia.

 

zgubiłem się :D

 

pozostaje jeszcze ten poligon na Rakowie (też może być problem z dojazdem) ale jak na razie wojsko wykopuje każdego kto tam wejdzie.

zawsze też możemy zabrać się do Gliwic. raz było fajnie więc once again też będzie.

 

na razie proponuję odpocząć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LUDZIE!!! ale czemu znoowu wroclaw? jestescie az tak samolubni ze musicie miec blisko? czemu nie lodz, warzszawa, bydgosz, torun, cos centralnie!!

nie kazdemu chce sie jezdzic 7h zeby sobie z wami posiedziec 4h i wracaj 7h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

illy, oto dlaczego :D

 

Dlaczego Wrocław?

 

Wrocław – stolica Dolnego Śląska, czwarte pod względem wielkości miasto w Polsce - ok. 630 tys. mieszkańców. Drugi co do wielkości budżet miejski, czwarte miejsce w kraju pod względem PKB. Ważny węzeł komunikacyjny; 3 międzynarodowe drogi, 2 duże dworce kolejowe, 2 porty żeglugi rzecznej oraz międzynarodowy port lotniczy, połączenie przez Odrę i Szprewę ze środkowoeuropejskim system dróg śródlądowych, największa liczba mostów po Wenecji, Amsterdamie i Petersburgu. Bliskość granicy z Niemcami i Republiką Czech, zbliżona odległość od trzech europejskich metropolii: Berlina, Pragi i Warszawy, bliskość Drezna. Trzeci w kraju ośrodek akademicki - każdego roku uczelnie wrocławskie opuszcza ok. 19 000 absolwentów, a co szósty polski informatyk kończy studia we Wrocławiu. Potencjał intelektualny Wrocławia zapewnia firmom technologicznym dostęp do wysoko wykwalifikowanych kadr. Prężny ośrodek kultury - festiwale muzyczne m.in. Międzynarodowy Festiwal "Wratislavia Cantans", Opera Dolnośląska, Filharmonia, liczne muzea, teatry i kina. Ośrodek wystaw i targów, krajowych i zagranicznych. Sieć placówek naukowych i badawczo-rozwojowych; Polska Akademia Nauk – Oddział we Wrocławiu wraz z 16 jednostkami PAN - część jednostek o zasięgu międzynarodowym.Instytucje o charakterze innowacyjnym i gospodarczym - Dolnośląska Izba Gospodarcza, Biznes Center Club – Loża Dolnośląska, Dolnośląskie Forum Polityczne i Gospodarcze Krzyżowa.

 

 

Najwyższa w ostatnim czasie liczba inwestorów. Cadbury, Cussons, Volvo, ABB, Cargill, Bosch, Siemens, Wabco, Brandt, Alfa Laval, Bombardier Transportation, Maco Pharma, 3M, Whirlpool, Fagor, Hewlett Packard, LG Electronics – zdecydowali się zainwestować we Wrocławiu.

 

 

 

Więcej informacji:

 

http://www.wroclaw.pl

 

zrodło: http://www.technologpark.pl/sub.php?p=41&lng=pl :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

woohoo :)

Miejsce o którym mówi Tweety było niesamowite. Jeden z organizatorów przyprowadził nas (czyli drużynę anglików) pod bunkier i mówi:

przeciwna drużyna chciałaby się Wam zrewanżować więc proponuję, abyście pozostali tu i bronili bazy.

Na co my oczywiście się zgodziliśmy, zajęliśmy dogodne pozycje i czekaliśmy na nasze pierwsze ofiary.

Po oddaniu paru strzałów okazało się, że skończyła mi się amunicja jak również i gaz, zatem miałem znikome szanse na zabicie kogokolwiek ;)

Byłem zatem zwiadowcą, który mówił, gdzie kto jest. Myślę, że dzięki temu parę osób z drużyny przeciwnej poległo. Jednak nie jest to ciekawe zajęcie więc postanowiłem iść zdobyć flagę przeciwnika.

Pobiegłem na około aby zajść wroga od tyłu (trzymają spadające ciągle spodnie, które mimo, iż były związane paskiem to nie nadawały się do noszenia :P). Patrzę "nikogo nie ma" więc biegnę. Okazało się jednak, że siedział tam Tweety i razor. Od pierwszego dostałem prosto w przedramię (jednak dalej żyłem bo kulka się nie rozprysła), od razora zaś prosto w plecy o ile pamiętam. Ech.. 2 metry od flagi ;)

 

Anglicy zaś przyjechali do Wrocławia, ponieważ jeden z nich (ten największy) zorganizował tu swój "wieczór kawalerski". Cały paintball był jednak uknuty przez dwóch z nich i trzymany w głębokiej tajemnicy. Mieli oni ksywy związane z filmami Jamesa Bonda, tzn: Q, M, 006, 007 itd ;) Największy z anglików (czyli kawaler) miał ksywę Goldminger co oznacza Złota-brzydka-dziewczynka.

 

Niesamowici kolesie.

 

Po zlocie był oczywiście browarek i tekst "Oho" ;). Fajnie, że Plastique oraz kannu wpadli.

 

pikSar -> osssstry był ten ziomuś :D

 

Rafaello -> coś tam trafiłem, czy to była ***** to mi trudno powiedzieć :]

 

Slim -> tak, dokładnie, w nogę ;)

 

 

 

Wrocław!! Sialalalaaaaa!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Raffaello

no Leru ma troszeczkę bliżeni do Wrocka niż my pomorzanie ;)

 

illy może my coś zorganizujemy na naszych pomorskich poligonach? wyszkolimy się i zrobimy zawody PółNOC-POłUDNIE, co WY na to????????

 

ale chwali się to Leru że tak odwiedzasz jednych na południu polski i nas na północy!!! masz u mnie +

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kofani graficy , przyjaciele broni , drodzy forumowicze , zacieci Wroclawianie , 3dkowcy 2dkowcy Zbrushowcy , monsierurs & Ladies Nurbs , wilkolaki , i inne nocne stwory , raki , urodzeni 17.07 , funi Roberta de Niro i wszyskich kobiet :P , snowboarderzy i kiteowcy , powiem Wam moi drodzy zednoczeni tym watkiem jedno .... P O Z N A N ;)

W Wrocku bylo super w Gliwicach , czy gdzie tam jeszcze macie mozliwosc strzelania tez bedzie extra , ale jak dobrze rozumiem.... w sumie nie wiem . nie rozumiem tego. A teraz [p chwili glebszego zastanowienia juz wcale nic nie rozumiem :/. Zycze wszystkim dobranoc, nam z 17go sto lat i do uslyszonka , adidas amigos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe. mój na ramnieniu znikł odorobinę pod opalenizną. za to ten na udzie ani myśli: stał się rozlazło-sino-żółty.

ale nie narzekam bo przynajmniej wzbudzam litość u kobiet i staję się powszechnym obiektem użalań tulenia i głaskania :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności